W związku z tym, że zbliża się okres chorób i przeziębień, trzeba postarać się jak najlepiej przygotować organizm, żeby przypadkiem nie narazić go na jakieś nieprzyjemności. Ostatnio pojawiło się też kilka pytań dotyczących mojej obecnej suplementacji, więc to dobra okazja, aby połączyć te dwa tematy. Dziś chciałabym skupić się na witaminie C, która jest kluczowa przy uodparnianiu organizmu. Ja przekonałam się o tym dopiero, gdy rozpoczęła się moja przygoda z treningami siłowymi, bo wiadomo, że wraz z tym pojawiło się zainteresowanie dietą i suplementacją. Wcześniej niemal każdy okres jesienno-zimowy wiązał się z różnymi chorobami czy przeziębieniami. Spowodowane było to głównie z niedoborem witaminy C. Jak wszyscy wiemy jej głównym źródłem są owoce i warzywa, których w tamtym czasie niestety spożywałam bardzo mało. Był nawet taki okres, że nawet w środku lata przeziębienie czy angina były u mnie na porządku dziennym. Odkąd zmieniłam swoje podejście do diety i zaczęłam uwzględniać produkty zawierająca ważne składniki dla naszego organizmu, poprawa naprawdę była widoczna. Szczerze- nie przypominam sobie, abym w ciągu tych dwóch lat chociaż raz poważniej chorowała. W letnim okresie staram się przede wszystkim czerpać witaminę C ze świeżych owoców i warzyw. Idealnym uzupełnieniem może być:
- czarna porzeczka (aż 183mg na 100g),
- truskawki (66mg/100g),
- poziomki (60mg/100g),
- kiwi (59mg/100g),
- cytryny (50mg/100g)
i z warzyw to przede wszystkim:
- czerwona papryka (144mg/100g),
- brukselka (94mg/100g),
- papryka zielona (91mg/100g),
- kalafior (69mg/100g)
- szpinak (68mg/100g)
Witamina C oprócz tego, że bardzo korzystnie działa na nasz układ odpornościowy, to uczestniczy również w procesie przemiany materii, syntezie kolagenu, wytwarzaniu czerwonych krwinek oraz ma działanie bakteriobójcze, co w dużej mierze przyczynia się do prawidłowego działania układu immunologicznego, nerwowego czy też kostno-stawowego.
W okresie zimowym nie jest już tak łatwo z dostępem do niektórych w/w produktów, dlatego wtedy właśnie wspomagam się suplementami. W tym roku mam okazję wykorzystać Vitamin C+ od KFD NUTRITION.
Jak możecie doczytać, produkty został również wzbogacony o ekstrakt z owocu dzikiej róży oraz bioflawonoidy cytrusowe.
Pamiętajcie, aby zadbać o dostarczanie niezbędnej dawki witaminy C, szczególnie teraz, kiedy nasz układ odpornościowy jest wystawiany na różne próby.
Możecie zaopatrzyć się w Vitamin C+ klikając w poniższy link. Polecam! :)