Sposób przygotowania oczywiście szybki i prosty.
Składniki na porcję ze zdjęcia:
- 2 jaja,
- łyżka ciemnego kakao,
- słodzik wg. upodobań (u mnie 3 tabletki)
- kazeina (u mnie KFD Premium Dessert smak czekolada-karmel MIAZGA! :>)
- 20g masła orzechowego
Przygotowanie:
Po pierwsze oddzielamy żółtka od białek. Następnie ubijamy białka i w drugiej miseczce miksujemy żółtka z kakao i słodzikiem rozpuszczonym w wodzie. Delikatnie przelewamy żółtka do białek i mieszamy łyżką starając się, aby piana mocno nie opadła. Rozgrzewamy patelnię i smażymy omleta na małym ogniu pod przykryciem z dwóch stron (uwaga przy przewracaniu, jest bardzo delikatny, ale jak dobrze się zetnie to spokojnie da radę). Kazeinę przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu i dodajemy masło orzechowe.
Nie obiecuję, że zawsze będzie wychodzić taki idealny, bo i mi czasem się łamie, ale nawet taki połamany jest wart swojego smaku. :)
Jak się po prostu zmiesza jajka widelcem to też wychodzi omlet bez problemu :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaa post dla mnie <3 bo akurat też mam śniadanie B+T <3 i dawno nie jadłam omlecika : (
OdpowiedzUsuńCzy taki omlecik można spokojnie zjeść na kolację na redukcji? :) Głownie waham się w sprawie kazeiny.. :)
OdpowiedzUsuń